12-11-2014
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Dzięki użytkowaniu komputera można osłabić ryzyko demencji nawet o 40 procent.
Dziś powszechnie mówi się o zbyt intensywnym wpływie nowych technologii na nasze życie, szczególnie w niedostatecznej aktywności fizycznej i osłabienia relacji międzyludzkich. W niektórych aspektach jednak kontakt z wynalazkami współczesności jest pożądany, dotyczy to np. utrzymywania zdolności umysłowych na dobrym poziomie.
Uczeni z University of Western Australia przeprowadzili badania z udziałem 5 tysięcy osób w wieku 65-85 lat. Odkryli, że użytkowanie komputera oddala prawdopodobieństwo rozwoju demencji nawet o 40 proc.
Autorzy badań monitorowali zdrowie uczestników przez osiem lat. Stwierdzili, że ryzyko było o 30-40 proc. niższe wśród użytkowników komputerów w porównaniu do osób nie mających kontaktu z tym urządzeniem i to niezależnie od innych czynników, takich jak wiek, wykształcenie, izolacja społeczna, obecność i łagodnych . Naukowcy odkryli również, że osoby korzystające z komputerów dłużej w porównaniu do pozostałych. „Skomputeryzowani" odznaczali się większą siecią społeczną i byli mniej narażeni na rozwój depresji lub problemy ze zdrowiem fizycznym.
- Wraz ze wzrostem średniej długości życia na świecie, liczba osób dotkniętych zaburzeniami poznawczymi i demencją wzrośnie do 50 milionów w 2025 roku - mówi Osvaldo Almeida, współautor badań. - Jeśli jednak nasze wyniki są prawidłowe, wzrost liczby przypadków demencji w ciągu najbliższych 40 lat nie będzie tak dramatyczny, jak się obecnie szacuje - dodaje Almeida.
Czy to oznacza, że w ramach działań profilaktycznych powstrzymujących demencję może być rekomendacja spędzania określonego czasu przed komputerem?
Wyniki opublikowano w magazynie PlosOne.