12-10-2014
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Kiedy czujemy przygnębieni, w mediach społecznościowych chętniej szukamy tych, którzy są w gorszej sytuacji niż my.
Kiedy jesteśmy nieszczęśliwi, szukamy towarzystwa dla swego kiepskiego samopoczucia. Najwyraźniej mogą służyć do tego .
Uczeni z Ohio State University przeprowadzili badania, z których wynika, że ludzie, którzy mają chandrę, aby się poczuć lepiej, przeszukują portale społecznościowe, by znaleźć osoby, którym się nie wiedzie i które mają różne problemy.
W badaniach wzięło udział 168 osób korzystających z portali społecznościowych. Sprawdzono ich zachowanie, gdy byli w dobrym nastroju i ponownie, gdy kiepsko się mieli.
Kiedy uczestnicy byli zadowoleni, skupiali się na profilach ludzi atrakcyjnych i odnoszących sukcesy. Kiedy zaś mieli się gorzej, interesowali się kontami ludzi o kiepskiej aparycji i o słabych osiągnięciach.
- Ogólnie rzecz biorąc większość z nas poszukuje pozytywów na portalach społecznościowych. Ale jeśli czujemy się bezbronni, będziemy szukać na ludzi, którzy mają zły dzień tych, o których wiemy, że nie mają się tak dobrze, jak to prezentują. Wszystko po to, by po prostu - mówi prof. Benjamin Johnson z Vrije Universiteit w Amsterdamie, współautor badań.
Okazuje się, że jedną z funkcji portali społecznościowych jest to, że pozwalają nam na zarządzanie naszymi nastrojami poprzez wybieranie tych, do którzy chcemy się porównywać , wyjaśniają uczeni.
Wyniki badań opublikowano w magazynie Computers in Human Behaviour.
Depresja to bardzo poważna choroba, a jej lekceważenie może prowadzić nawet do śmierci. Dotyka ona ludzi w różnym wieku, jednak w przypadku osób starszych bywa często lekceważona, traktowana jako jeden z objawów starzenia się. czytaj dalej »