Pokemon Go podbija świat. Gra także dla seniorów [FILM]

Stworzona w 1997 roku bajka o Pokemonach, czyli „Kieszonkowych potworach" zdobyła niezwykłą popularność. Potem przyszły gry video, filmy, zabawki i książki. Teraz opracowano aplikację, którą można ściągnąć na telefon. PO uruchomieniu zabawy na snmartfonie lub tablecie, podczas spacerów po ulicach czy parkach na ekranie pojawia się mapa z pokonywaną trasą i w określonym momencie pokazuje się pokemon, na co trzeba szybko zareagować klikając na tę postać.

Gra zyskała popularność całym świecie do tego stopnia, że ściągnęło ją więcej ludzi niż korzysta z randkowej aplikacji Tinder i serwisu społecznościowego Twitter.

Bez watpienia, ludzie uznają Pokemon Go za dobrą zabawę, ale poza tym - jeśli trzeba kogoś dodatkowo zachęcać - może ona przydawać dodatkowych korzyści, szczególnie dla osób starszych.

Poprawa zdrowia fizycznego
Gra wymaga , cała frajda z niej polega właśnie na „przeczesywaniu" różnych okolic, stąd wiąże sie z . Jak wiadomo zaś, regularny wysiłek sprzyja poprawie zdrowia i kondycji oraz chroni przed rozwojem wielu chorób.

Gra dba o zdrowie psychiczne?
Osoby zmagające się z depresją i innymi zaburzeniami deklarują, że gra pomaga im w osłabieniu symptomów. Zabawa jest na tyle ciekawa, że zachęca do podjecia aktywności, co przy objawach depresji jest bardzo trudne. Korzystanie z aplikacji tego typu poprawia nastrój użytkowników.

Zachowanie dobrych zdolności poznawczych
Granie w Pokemon Go może pomóc w zachowaniu odpowiedniego poziomu możliwości poznawczych. Nie ma tym nic dziwnego, biorąc pod uwagę fakt, że liczne badania wykazały pozytywny wpływ na . W przypadku Pokemon Go szczególnie ćwiczy się zdolności wizualne i analityczne.

Baw się, ale ostrożnie
Gra jest na tyle „wciągająca", że media zaczynają informować o wypadkach zwiazanych ze zbytnim skoncentrowaniem na grze i nie zwracaniem uwagi na to, co dzieje się dokoła. Amerykańska policja zaczęła wyświetlać znaki na autostradach przypominajace o tym, by nie grać podczas prowadzenia samochodu. Pracownicy muzeów zaś narzekają, że zwiedzający bezwiednie przemierzają sale wystawowe nie po to, by podziwiać eksponaty, a po to, by znaleźć „Kieszonkowe potwory"...



Grę można ściągnać