25-03-2011
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Poziom zabezpieczenia warszawskich sieci WiFi jest niepokojąco słaby - alarmuje firma Kaspersky Lab Polska. Specjaliści z firmy przebadali w Warszawie ponad 3 500 sieci bezprzewodowych. Wszystkie sieci zostały znalezione podczas jazdy samochodem oraz spaceru.
Badanie polegało na wyszukiwaniu dostępnych lokalnie sieci bezprzewodowych i analizowaniu metod ich ochrony (bez naruszania prywatności właścicieli sieci). Podczas przeprowadzania badania nie zostały złamane żadne zabezpieczenia. Nazwy sieci i ich dokładna lokalizacja nie zostały nigdzie ujawnione, żadne dane nie zostały zgromadzone, ani też nie były przetwarzane. Łączna długość trasy wyniosła 25 km.
Najlepszym dostępnym zabezpieczeniem jest mechanizm WPA2, a niewiele gorszym WPA. Są to protokoły, które zapewniają bardzo wysoki poziom bezpieczeństwa i praktycznie uniemożliwiają atakującemu podsłuch wysyłanych i otrzymywanych wiadomości, haseł, loginów czy na podłączanie się osób trzecich do Internetu bez wiedzy właściciela. Drugim występującym standardem jest WEP. Mimo że można go uruchomić w każdym, nawet najtańszym routerze, nie jest on zalecany do szyfrowania sieci. Jego złamanie zajmuje nie więcej niż kilka minut. Występują także sieci otwarte, a więc takie, które nie posiadają żadnych zabezpieczeń.
Oczywiście równie ważne jest hasło zabezpieczające sieć przed niepowołanymi ludźmi. Silne hasło ma minimum dziesięć znaków, w tym małe i duże litery, cyfry i znaki specjalne.
W ostatnim badaniu okazało się, że sytuacja nie jest najlepsza. Zmalała wprawdzie liczba sieci zabezpieczonych mechanizmem WEP, lecz nie spowodowało to wzrostu liczby sieci stosujących WPA2. Zamiast tego przybyło sieci, w których nie zastosowano żadnych zabezpieczeń, co naraża korzystające z nich osoby na utratę danych, a nawet pieniędzy z konta bankowego.