Komputerowy jasnowidz ułatwi życie niepełnosprawnym?

Niezwykłe urządzenie przypomina na pierwszy rzut oka gumową opaskę na głowę. Na niej zamocowane są elektrody zbierające impulsy elektryczne wysyłane przez nasz mózg. Tak otrzymany sygnał jest analizowany przez komputer. Efekt? Wystarczy, że pomyślimy o poruszeniu prawą ręką, a system zrozumie, że chcemy wcisnąć literę z prawej części klawiatury.

Przy interpretowaniu ludzkich myśli, urządzenie opracowane przez Byczuka wykorzystuje również nasz wzrok. Doktorant opracował bowiem specjalną klawiaturę, w której litery zastąpione są przez migające z różną częstotliwością punkty. Ponieważ drgania te przekładają się na nasze fale mózgowe, komputer jest w stanie "odgadnąć" na który klawisz patrzymy. Trzeba przyznać, że jako pierwsi wspomnianą metodę zastosowali chińscy naukowcy. To młodemu łodzianinowi udało się jednak ograniczyć średni czas wyboru jednej litery o połowę - teraz wynosi on około półtorej sekundy.

Możliwości urządzenia odczytującego nasze intencje nie ograniczają się zresztą tylko do pisania na komputerze. Niepełnosprawny za jego pomocą mógłby również przełączać kanały w telewizorze, a nawet kierować wózkiem inwalidzkim.

Na razie trudno jest przewidzieć kiedy wynalazek Byczuka trafi do niepełnosprawnych. Produkcja na szerszą skalę wymaga bowiem znacznych nakładów finansowych, które są w stanie ponieść wyłącznie duże firmy. W uzyskaniu ich zainteresowania młodemu naukowcowi może pomóc wyróżnienie, jakie jego praca otrzymała na międzynarodowej konferencji MIXDES.