17-05-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Tylko Słowacy płacą drożej od Polaków za szybkie, szerokopasmowe łącza internetowe. W przypadku łączy o średniej przepustowości - 512 kb/s - jesteśmy niechlubnymi liderami tej klasyfikacji - takie informacje płyną z raportu Centrum im. Adama Smitha.
Eksperci Centrum utrzymują, że polscy dostawcy internetu windują ceny pond miarę koncentrując się na krótkoterminowych zyskach, a nie na rozwoju społeczeństwa informacyjnego. Zauważają też, że operatorzy będą musieli obniżyć w końcu ceny, aby zdobyć nowych klientów.
Centrum im. Adama Smitha ocenia, że ceny dostępu do internetu z powodzeniem mogłyby być w naszym kraju najniższe w Unii Europejskiej ujęciu nominalnym. - Nawet jeśli ceny urządzeń, z których buduje się infrastrukturę, są w Europie wyrównane, to w zestawieniu z tanią robocizną w Polsce można oczekiwać, że ceny usług będą najniższe w Unii Europejskiej - twierdzą cytowani przez "Rz" autorzy raportu.
Dzięki temu wzrósłby popyt na usługi szerokopasmowego dostępu do globalnej sieci. W tym celu należałoby jednak ograniczyć monopol TP SA.
Dziennik przypomina, że tydzień temu nowa szefowa Urzędu Komunikacji Elektronicznej Anna Streżyńska podjęła decyzję o udostępnieniu sieci Telekomunikacji innym operatorom, którzy mogliby oferować szybki internet. W efekcie operatorzy będą mogli kupować od operatora narodowego dostęp do sieci o połowę taniej, niż wynosi cena detaliczna TP. Nawet przy tak obniżonej cenie nasz operator narodowy powinien zarabiać na świadczeniu usługi.