25-10-2015
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Do udziału w wyborach zachęcało dzisiaj także specjalne "doodle", które polscy Internauci widzą na głównej stronie największej światowej wyszukiwarki. Użytkownicy Facebooka mogli natomiast ustawić sobie status wskazujący na to, że wzięli udział w wyborach.
Od kilkunastu lat każde polskie są coraz bardziej "internetowe". I choć nasza ordynacja wyborcza nie przewiduje głosowania za pomocą sieci, to właśnie tu w ostatnich kampaniach toczy się najbardziej zażarta walka i coraz więcej ludzi podejmuje decyzje na podstawie zamieszczonych w sieci informacji o partiach i kandydatach. Socjologowie i politolodzy mówią wręcz, że wygrana w Internecie przekłada się na znaczącą poprawę "oficjalnego" wyniku wyborów.
Dzisiejsze wybory zostały zauważone także przez międzynarodowe największe internetowe spółki. Google zamieściło na swojej głównej stronie specjalne "doodle" zachęcające do udziału w wyborach, zaś na Facebooku można było ustawić sobie status mówiący o wzięciu udziału w wyborach.